Sunday, May 03, 2009

Myślę sobie, że
Ta zima kiedyś musi minąć
Zazieleni się
Urośnie kilka drzew
Niedojedzony chleb
W ustach zdąży się rozpłynąć
A niedopity rum
Rozgrzeje jeszcze krew.
Zimny poniedziałek
Gorącą stanie się niedzielą
To co nie pozmywane
Samo zmyje się
Nieśmiały dotąd głos
Odezwie się jak dzwon w kościele
A tego czego mało
Nie będzie wcale mniej...
Choć mało rozumiem
A dzwony fałszywe
Coś mówi mi, że
Jeszcze wszystko będzie możliwe
Nim stanie się tak
Jak gdyby nigdy nic nie było
Nim stanie się tak
JAK GDYBY NIGDY NIC

8 comments:

SH -ic said...

next time you come tell me and we will have a coffee.. ok

EM. ZET. said...

ok, I'll tell you ;)

Anonymous said...

thanks for ur comment


nice blog!!!
a little more work is to be done to make it more better...

Mr Lee said...

Thank you so much for your kind words on our blog.
We would like to further exchange with you.We hope we can keep in touch!
Best wishes.

Kashimiri said...

nice blog

Anonymous said...

widze, ze coraz bardziej miedzynarodowe srodowisko ;)

vfedor said...

que buena esa última foto. Parece como si la cámara espiara al invierno

Anonymous said...

What a amazing photo!